All posts by Robert

Wstajemy rano,dzień

Wstajemy rano ,patrzymy w okno
jest kolorowo ,czas biegnie słodko
myślami wtedy krążymy w przód
no bo nie dawno był słońca wschód
Kawa poranna, jeśli ktoś zdoła
Potem do pracy szlachta gotowa
Jadąc przez okno się miło zerka
Nie ma złych myśli, żadna rozterka
Drzewa jak zwykle wielkie ,cudowne
Jak by stworzone ,nowe budowle
Stoją tak mocno ,stoją postawnie
Można powiedzieć by bardzo ładnie
Z wiatrem zmagają się czasem wolą
Ale wciąż w tych samym miejscach stoją.
Ludzi na dworzu jest już od rana
Każdy ma cel swój, swoje zadania
Idą,też biegną ,mówiąc też słowa
Każdy swą nową historię chowa
Jeden drugiemu mówi otwarcie
A inny nawet drze mordę uparcie
Byle by swoje zdanie od nowa
Nie mówić tak jak co druga osoba.
Widzę tam parę ,idzie się ściska
Patrzą zdumiale ,dziwni ludziska
A oni tylko zamiast na słowa
Patrzą w swe oczy ,miłość gotowa.
Czmychnął tam dzieciak koło przedszkola
Wszyscy coś robią ,opowiem ,zdołam,
Każdy ma plany ,uśmiech na twarzy nam znany
A nawet co drugi jest zakochany

Kocham Cię

Wiem teraz chciał bym być z Tobą,
Kocham Cię , tak samo i na jawie jak we śnie.
Dotykać Twoje ciało , szeptać Ci ,jak było by cudownie mówię Ci
Oddaj mi swoje myśli ,uwierz w pragnienia,
Czas robi swoje a nas nie zmienia.
Jesteśmy ciągle razem , tego chcemy
A dużo , dużo myśląc siebie pragniemy.
Bo ja bez przerwy mam okiełznane nerwy,
Całując mam Cię przy sobie ,
bo ja już wszystko dla Ciebie zrobię.
Mówię Ci tak to nie przypadek ,
Ale w przyszłości zrobię tyle
Żeby tylko z Tobą spędzać te przemiłe chwile.
O tylu sprawach Ci już mówiłem,
Nawet nie sądząc co ja zrobiłem,
Że to na myśli wciąż ciągle miałem
Że Cię na zawsze ja pokochałem

Posłuchajcie ludu

Teraz kurwa mnie słyszycie,
powiem wam co już widzicie
opis rządu stare dzieje
zapamiętać nie bo zgłupieje.
Wtrącać swoje racje miło,
Patrzeć co się wkoło zmieniło
Popierdolić głupot trzeba
Po co więc jest komuś wiedza?
Trzeba w siłę się uzbroić
Wroga kurwa napierdolić,
Wskoczyć szybko na szczyt wzgórza
Póki nie nadejdzie burza.
Kroczyć twardym krokiem wszędzie
Patrzyć, zabrać bo zdobędzie
Być wygranym ,szukać celu
Jest ich takich , jest ich wielu
W dłoń siekierę, broń wyznacza
drogę trudną lecz na końcu
będzie to co służyć będzie
będzie wolność kurwa w końcu

Patrzeć przed siebie

Patrzeć przed siebie,
wsłuchując się w słowa,
długa ta droga ,nie raz od nowa,
nie raz zamknięta ,nie raz otwarta
czy aby tylko jest cos tam warta?
dawaj walizkę ,nie tylko słowa ,schowaj do środka,
bądź tez gotowa,
wyjechać można ,czy aby trzeba ,wyjechać szybko ,jechać? od nowa?
Tam to już nowe ,tam już wyzwanie
tam pan dla pani śle zapytanie,
czy oby znajdzie ,czy aby trzeba ,
zgrać się na zawsze ,czy tak już trzeba? Wiem ,wiem to słowa ,jak by pytanie ,każdy to chce każdy ma zdanie.
swoje ,bo swoje, bo takie trzeba,
patrz tam nad morzem, patrz lata mewa.
to takie wielkie, morza wyzwanie,
słowa nie widząc ,jak wielkie morze, taka potrzeba,
odpowiedz trudna jak stad do nieba.
kiedyś się dotknie ,otworzy właz,
kiedyś się dotknie dotknie się gwiazd ,
w piosence łatwo układać słowa,
myśleć za kogoś ,to jest ta wiedza
ale już razem myśleć nie trzeba

Człowiek kultura

Ja Wam powiadam , wierzta jak chceta,
Że Pan Mistrz Hrabia to jest Poeta.
Jak trzeba wyzwie a są też chwile
Że jak by tak można było , zabije.
Ma swe zasady , zwierzęta kocha ,
To jest romantyk , nie strzela focha
Kobietę w domu też uszanuje
A tam za domem kwiaty kupuje.
Mecze obstawia a jaka heca
Jak kto go wkurwi to wrzuci do pieca.
Z Indykiem nie raz wspomina chwile
A jak potrzeba kogoś ubije.
Jest konsekwentny jak rwąca rzeka
Bo to jest przykład mądrego człowieka
Wychodząc z domu zakłada wdzianko
Jak zawsze wygląda tak elegancko.
Kobieta jego go bardzo kocha
Mówiąc jej czule ja też ją kocham.
Obiad dżentelmen też posmakuje
Wie że mu Żona smaczny gotuje.
Chinol , Mac Donalds to jasna sprawa
Widać dla niego jest to zabawa
Lubi popatrzeć film jakiś w kinie,
Porobić miny swoje dziewczynie,
Ale wiadomo jak ktoś na niego zerka
Że to człowiek kultura wielka

Gdzie Ty jesteś

Gdzie Ty jesteś,
popatrz z tylu,
wchodzisz w życie ,
nie znasz stylu,
wszystko w koło upatrujesz,
patrzysz zerkasz wypatrujesz.
wiedza przyznasz jest potrzebna,
wiedza wyzwań taka wielka,
kino stylu wyznaczone,
myśli szczere wygonione,
chwała temu co uwolnił,
co chciał,zrobił udowodnił,
upatrzony,zachwycony,
inny już miał dwie,trzy żony.
widny wieczór to nie ranek,
są tez pary zakochane,
patrząc w przód idąc ulica,
mijasz,może Cię zachwyca,
może wszystkie mądre czoła ,
może ktoś wyjaśnić zdoła,
mogę zadać to pytanie
ale nie wiem czy ktoś stanie.
każdy goni ,szuka,czego?
zapytania tez takiego,
co odpowiedz może zdoła ,
gdzieś daleko ,jest osoba ,
by zapatrzeć się za siebie,
lepiej w przód patrzeć przed siebie.
wypytywać ,czasu nie da
ważna jest wiec jednak wiedza

Celebryci piszą

Celebryci piszą , chcą współpracy
A ja ich jebie niech spierdalają do normalnej pracy
To dziwni ludzie tacy cudacy
Ale też ważny jest ich charakter pracy.
Rola ich w życiu jest całkiem inna
Taka wesoła , taka nie winna
A w filmie grają idiotę jakiegoś
Żeby tylko się pokazać , żeby coś mieć z tego
Oglądamy ich po co , nie trzeba znowu
Wyrzućta tą płytę ,przez okno do rowu
Niech grają , nie myślą że dużo ,
Są tacy co ich naśladując zwią się naiwniacy
Tolerka dla nich tylko tak trzeba,
A trzeba też przyznać jest u nich też wiedza.
Kultura , szacunek więcej nie trzeba
By spojrzeć im w oczy by też im zaśpiewać
Piosenkę ułożyć dla sensu zabawy
A potem już robić swoje bez obawy,
Że w którejś obojętnie chwili
Myśleć że oni więcej dla innych uczynili

Być wygranym

Teraz kurwa mnie słyszycie,

powiem wam co już widzicie

opis rządu stare dzieje

zapamiętać nie bo zgłupieje.

Wtrącać swoje racje miło,

Patrzeć co się wkoło zmieniło

Popierdolić głupot trzeba

Po co więc jest komuś wiedza?

Trzeba w siłę się uzbroić

Wroga kurwa napierdolić,

Wskoczyć szybko na szczyt wzgórza

Póki nie nadejdzie burza.

Kroczyć twardym krokiem wszędzie

Patrzyć, zabrać bo zdobędzie

Być wygranym ,szukać celu

Jest ich takich , jest ich wielu

W dłoń siekierę, broń wyznacza

drogę trudną lecz na końcu

będzie to co służyć będzie

będzie wolność kurwa w końcu

Gwiazda

Gwiazda ,
tylko ta jedna wśród innych króluje,
patrzę w niebo widzę wiele,którą pocałuje?
to znajome z myśli słowa to jest zapytanie,
czy tez aby trafna trafie o to jest pytanie?
ludzi wiele każdy inny ale tez zagadka,
którą wybrać,którą kochać a której dać kwiatka,
patrzę wkoło ,patrzę aż słów już brakuje,
myślę może którejś pani cos poobiecuje.
długa droga ,długa kreta jest nie do poznania,
trzeba sens jej ,trzeba poznać,odnajdzie się sama.
po co stroić ,ubiór modny ,po co ,myśl się ziści ,
trzeba myślec pozytywnie ,może choć się przyśni.
W okól więcej nienawiści może sny bezpieczne
ale sny te nawet piękne nie zmienia świata na lepsze

Politycy

Patrząc na tych kurew ryje,

Myśli są że ich zabije

Po co pytać jak powiadam

Jak tam kasy poszedł nawał.

Poczytałem , pamiętałem nie aż wszystko ale znałem,

Inne ważne rzeczy w chwile bym powiedział Wam debile

Losowałem , popatrzyłem , trochę kurwa się zdziwiłem,

By po chwili zadumania , odpowiedzieć bez wachania

Chociaż pytań było wiele

A ja znałem całe dzieje

To więc co im zależało

A więc po co tak się stało ,

Byli tacy , mogli puścić ,

Po co kurwa komuś bruźcić

Wyszedł jakiś zadumiony,

Korytarzem zamyślony

Pewnie chciał by znowu stówkę

Jako liczył na łapówkę

A ja jebie ich pokój walny

Lepiej być nieobliczalny

A nauczyć też się zdołam,

Pójdę tam a też zawołam

Po co czekać miałem tyle

Teraz mam Was mocno w tyle

Po co Pany tak się śmiały,

Po co ciągle kasę brali

By na koniec pisze czule

Jeszcze na nich zapoluje.

Bo człowiekiem być porządnym

Lepiej to niż na pokaz mądrym